sobota, 13 kwietnia 2024

Nie spieprz tego

 TYTUŁ: Nie spieprz tego, jak zachować więź z dzieckiem.

AUTOR: Anna Olejnik, Monika Janiszewska

WYDAWNICTWO: Znak Horyzont 

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 317

Człowiek sobie myśli że jak przeżyje bunt dwulatka to już będzie z górki . Może na 10 lat, bo potem zaczyna się niezły hardcore! 

Mam na stanie 12 i 14-latke. Dwie indywidualności, dwie tykające bomby 💣 nie dziwcie się, że szukam ratunku. 

Jeśli myślicie, że ta książka wychowa Wam dzieci to na pewno nie. Lektura za to obróci krytyczne spojrzenie na Was. Tak, tak... podwójne standardy, hipokryzja na najwyższym poziomie. Rodzice w tej kwestii raczej nie mają czystego sumienia. 

Znalazłam w tej książce siebie. I no cóż... Usprawiedliwiać to ja sobie umiem. Szkoda tylko, że córki przy tym "obrywają". 

Gdyby to mnie oceniły córki to liczę się z tym, że wypadlabym słabiutko. Mimo najszczerszych chęci, mimo mojego przekonania, że robię dobrze. Bo nastolatki mają świetny zmysł obserwacji i błyskawicznie wyciągają wnioski a te mogą być dla nas niewesołe. 

Książka podzielona jest na trzy części:

1) W tyglu dobrych chęci i paradoksów.

2) Przyłapani. Nastolatkowie o rodzicielskiej hipokryzji i absurdach wychowawczych.

3) A gdyby tak robić to, co mówimy? Rodzicielskie wzloty i upadki.

Trochę z przymrużeniem oka, na luzie, ze sporą dawką humoru a jednak na poważnie. Relacje z dzieckiem są bardzo poważne i ważne. Na pewno więcej uwagi zwrócę na to że dziewczyny same wiedzą co i o której jeść, jak się ubierać, o której iść spać. To trudne skoro przez wiele lat to ja wiedziałam lepiej.

Ta książka to nie jest poradnik. To raczej książka która otwiera oczy. Nastolatki opisują zachowania rodziców punktują niesłowność, oceniają. Bardzo cenny jest tutaj komentarz psycholożki. Tutaj dobrych rad udzielimy sobie sami, przykłady z życia wzięte to najlepszy nauczyciel. 

Czeka mnie trochę pracy nad sobą, żeby więź z moimi córkami była równie mocna jak wtedy gdy były małymi dziewczynkami 👯

poniedziałek, 8 kwietnia 2024

Jedyne ocalałe

 TYTUŁ: Jedyne ocalałe 

AUTOR: Riley Sager 

WYDAWNICTWO: Mova 

ROK WYDANIA: 2024 (pierwsze wydanie 2017)

LICZBA STRON: 458

Szóste spotkanie z twórczością Sager'a. Tym razem pisarski debiut, dzięki wydawnictwu Mova w nowym tłumaczeniu. 

Książki autora są różne, niektóre pokochałam od razu (TYLKO ONA ZOSTAŁA), inne dopiero od połowy (WRÓĆ PRZED ZMROKIEM), a z innymi nie polubiłam się wcale (TYLKO PRZETRWAJ NOC). A jak było z JEDYNE OCALAŁE? 

Początek trochę mi się dłużył. Minęło 10 lat od brutalnego wielokrotnego morderstwa w domku w lesie. Quincy przeżyła i nawet pozwoliła sobie żyć normalnie. Poukładała sobie wszystko, zażywa regularnie Xanax i jeśli ktoś pyta, to ze szczerym uśmiechem odpowiada, że wszystko jest w porządku. 

Quincy ocalała. Podobnie Samantha i Lisa. Kobiety nigdy się nie spotkały, ale łączy je właśnie to, że przetrwały masakrę. Każda wydaje się, zostawiła przeszłość za sobą. Ale przeznaczenie i tak się o nie upomni. 

U Sagera bywa tak, że nie każdy jest tym za kogo się podaje. Może przydługi wstęp uśpił moją czujność i dałam się zwieść. A może leniwe niedzielne popołudnie kiedy to czytałam książkę? Nie ważne, bo liczy się to że dałam się zaskoczyć. A ja lubię być zaskakiwana w taki sposób :) 

Główna bohaterka może budzić różne emocje, ale nie można zapomnieć że stała oko w oko z mordercą i udało się jej przeżyć. Widzimy jak zmienila się przez 10 lat, rozdziały z przeszłości budują pewien obraz, ale całości dopełnia narracja w pierwszej osobie w teraźniejszości. 

Autor umie budować atmosferę, gęstą lepką sieć kłamstw, która zacieśnia się coraz bardziej. Domysły, podejrzenia, wspomnienia, które nagle wracają i które pozwalają wreszcie złożyć się w całość. Koszmar, który rozgrywa się na nowo. 

Jedna scena moim zdaniem była zbędna. Miała dodać pikanterii ale w mnie wywołała tylko krzywy uśmiech i głośne SERIO!? Bez niej finał byłby równie dobry. 

Jeśli znacie książki autora to sięgnięcie i po tę (nie można się jej oprzeć). A jeśli nie znacie to będzie ona dobra na początek :)

środa, 3 kwietnia 2024

Sierociniec

 TYTUŁ: 𝑺𝒊𝒆𝒓𝒐𝒄𝒊𝒏𝒊𝒆𝒄

AUTOR: 𝑷𝒓𝒛𝒆𝒎𝒚𝒔𝒍𝒂𝒘 𝑲𝒐𝒘𝒂𝒍𝒆𝒘𝒔𝒌𝒊

WYDAWNICTWO: 𝑭𝒊𝒍𝒊𝒂

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 406

Chciałabym ten post zacząć na dwa sposoby:

1) Zgubiła mnie pewność siebie, myślałam że jestem na bieżąco z nowościami wydawniczymi, wiem co z czym się łączy, co jest serią, a co pojedynczą powieścią. I sama siebie wpuściłam w maliny. Sierociniec to tom 3, a ja nie znam wcześniejszych 😭

2) Ostatnio sporo czytam powieści sadzonych po II wojnie światowej, a przed 2000 rokiem. Jest to tak naprawdę najmniej omawiany na lekcjach okres, a przecież jest fascynujący! 

Za sprawą powieści Przemysława Kowalewskiego przenieśmy się do roku 1975. Irena zgłasza na milicji, że jej siostra została sprzedana. W dzieciństwie dziewczynki przebywały w sierocińcu i zostały rozdzielone. Czy czas zatarł wspomnienia, czy wykreował nowe? Kapitan Barbara Romanowska przygląda się sprawie wnikliwie stosując niestandardowe metody i wykorzystując znajomości. Komuś to jednak mocno przeszkadza. 

Dzieci, które potrzebują wyjątkowej opieki państwa zostają przez to państwo po prostu sprzedane. Sieć powiązań sięga daleko, ale przecież poświęcenie kilku niewinnych dzieci nie jest ważne w obliczu dobra większości, dobra narodowego. Co jedno ma wspólnego z drugim musicie doczytać w powieści. 

Wartka akcja, gęsty od papierosowego dymu klimat, charakterystyczni bohaterowie, ci dobrzy i ci źli, milicjanci i szarzy panowie z UB. Wciągnęła mnie ta historia, bo w każdym zaułku czyhało niebezpieczeństwo, a ufać tak na prawdę nie można nikomu (nawet sobie samemu). 

Od połowy książki nie mogłam się doczekać posłowia. Ciekawiło mnie bardzo czy fabuła to fikcja literacka luźno oparta na faktach czy też mocno inspirowana rzeczywistością historia. Miałam nadzieję na to pierwsze. Bibliografia jest bardzo rozbudowana, autor włożył sporo pracy w dopracowanie szczegółów dotyczących realiów lat 70. Ja jestem tym klimatem społecznym i politycznym zafascynowana, odzywa się we mnie historyk. I chętnie poszukam głębiej. 

Powieść sensacyjna na 4 z plusem (plus za rozbudzenie ciekawości, chęci poszukiwania, kopania głębiej). 

Polecam! 

wtorek, 2 kwietnia 2024

Podsumowanie marca

 


Pierwszy kwartał 2024 za nami. Doczekaliśmy wiosny i jest pięknie 🪻🌷☀️ kadr z mojego ogródka 💚

Początkowo czytanie w marcu szło trochę opornie, bo czytałam dwie książki jednocześnie. I jakoś nie mogłam tego zgrać. 



#słowawdzięczności to nie jest książka na raz, praktyka wdzięczności to ćwiczenie które przyniesie sporo pozytywnych skutków 3,5/5 ⭐

#niewinnetarapaty szczerze zadowolona jestem z tego, że do świata show-biznesu mam bardzo daleko, książka niestety w moim odczuciu słaba 2/5 ⭐

#szescpowodowbyumrzec Intryga, gęsta atmosfera i niejednoznaczni bohaterowie dla tych elementów warto tę książkę przeczytać. 4/5 ⭐

#czerwonypamietnik wspomnienia z czasów wojny zawsze przepełnione są emocjami tutaj autorka poruszyła ciekawe aspekty zarówno historycznie jak i współcześnie. 4,5/5 ⭐

#confessio oj zrobiła na mnie wrażenie ta książka 4,5/5 ⭐

#ostatniatajemnica książka, która wzrusza. Książka w której prosta historia trafia prosto w serce. Taka, po której chcesz pojechać do babci, wyciągnąć kartonik z czarno-białymi zdjęciami i słuchać rodzinnych historii. 4/5 ⭐

#zazasłonąmilczenia Podziwiam jak prowadząc niespieszną akcję można na kartach powieści zawrzeć takie emocje! Niesamowita historia. 5/5 ⭐

#sierociniec lata 70, dzieci które potrzebują wyjątkowej opieki państwa zostają przez to państwo po prostu sprzedane, milicjanci prowadzą śledztwo, ale jest ktoś kto chce sprawie ukręcić łeb. Wartka akcja, gęsty od papierosowego dymu klimat, charakterystyczni bohaterowie, takie thrillery lubię. 4/5 ⭐

Audiobooki przesłuchałam trzy:


#Sylviaplathwnowymjorku niestety mnie nie zachwyciła, dodatkowo lektorka chciała oddać głos przyjaciółkom Sylvi i wyszło to trochę groteskowo. 2/5 ⭐

#niechcebyctoba poszukiwanie siebie, ucieczka do Szkocji, rodzicielska ambicja, pasja która stała się więzieniem 4/5 ⭐

#schodydolata trochę czytałam, trochę słuchałam. Otulająca historia, wspomnienia z dworskiej przeszłości, współczesne wątki dotykające delikatnego tematu, ale takiego o którym nie wolno milczeć. 5/5 ⭐

Pojawiła się też recenzja kolejnego tomu serii dla nastolatek Lottie Brooks <klik>

Dobry był ten marzec! Czytelnicza rewelacja. 

Stos hańby też zmniejszony, do 89 sztuk 😂

Kwiecień zapowiada się również dobrze ☀️

środa, 27 marca 2024

Za zasłoną milczenia

 TYTUŁ: Za zasłoną milczenia 

AUTOR: Żaneta Pawlik

WYDAWNICTWO: Zysk i S-ka

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 375

Co ja mam napisać o tej powieści? Zmieściła bym recenzję w 3 słowach: Musisz to przeczytać! A potem pogadamy; o jak mi się marzy dyskusja o tej książce.

Kupiliśmy ją do biblioteki więc już zacieram rączki, bo będę miała z kim pogadać 😁

Cela - miejsce odosobnienia, miejsce w którym skazany spędza większość czasu, mieszkanie siostry zakonnej. Cztery ściany, ograniczona przestrzeń, dla jednych to wybór, dla innych kara. 

Dorota i Klara, każda z nich spędziła swój czas w celi, jedna 4 lata, druga 10. Mury klasztoru są tak samo grube jak mury więzienia, ale można go opuścić w każdym momencie. Czy jednak wymarzona wolność, to nie najgorsze co może człowieka spotkać? 

Wyjście na warunkowym to nowy start, to moment w, którym można zacząć wszystko jeszcze raz. Tyle teorii. Przez 4 lata wszystko się zmieniło, syn z małego chłopca stał się nastolatkiem, swoje wie, a matkę za to co zrobiła traktuje jak samo zło. 

Przez 10 lat brat bliźniak namawiał ją do zmiany decyzji, nie rozumiał powołania. Ona zawierzyła życie Bogu, bo tak chciała, ale nie przyniosło jej to satysfakcji. Nieprzystosowana do samodzielnego życia musi zmierzyć się z rzeczywistością. Zrzucenie habitu to jedno, a przecież trzeba za coś żyć, nie po to wyszła z zakonu by żerować na rodzinie. 

Losy obu kobiet splatają się niespodziewanie. Czy początkowa rezerwa zmieni się w cieplejszą relację? Postawić na szczerość, czy przemilczeć przeszłość - obie mają podobne dylematy, obie stawiają niepewne kroki na wolności. 

To my bierzemy odpowiedzialność za sposób, w jaki pokierujemy własnym życiem. Doświadczony rodzic, wierny przyjaciel, mądry nauczyciel i wreszcie sam Bóg są dla nas jedynie drogowskazami. 

Podziwiam jak prowadząc niespieszną akcję można na kartach powieści zawrzeć takie emocje! Jak człowiek czytając wciąga się w historię dwóch różnych, a jednocześnie tak podobnych do siebie kobiet. Jak trzyma kciuki za jedną, jak motywuje drugą do kolejnego kroku naprzód. Jak nie rozumie jak można znaleźć się w takim momencie życia. Jak przetwarza w myślach podjęte przez bohaterki decyzje.

Niesamowita historia. Chociaż może wydarzyć się też obok. 

Nie może być innej oceny niż 5/5 ⭐

Współpraca reklmowa z Wydawnictwem Zysk i S-ka.